Po długiej nieszyciowej przerwie udało mi się uszyć kilka drobiazgów.
W planach jest jeszcze kilka modeli, mam nadzieje je wkrótce pokazać.
Można ''zaklepać'' sobie kurkę i zakupić przed Wielkanocą.
średnia wartość takiej kurki to kopa jaj :-)
Pierwsza para kurek to pan, pani i kurczątko. Pan eleganckie białe pantalonki z niezwykle delikatnej bawełny do tego pasiasty kubraczek i fraczek w maleńkie kropeczki. Ubranko wygodne i praktyczne, w razie potrzeby możne rozebrać się ''do rosołu''Pani w kreacji z kolekcji w kropeczki. Pantalonki i haleczki, falbaneczki, koroneczki może troszkę nadto pogrubiaja kwoczke, ale ...
Dwaj przyjaciele z podwórka.
Dwie podobne do siebie kurki. Bawełniane pasiaste pantalonki do tego kubraczek i wykończony koronką fraczek. Całość zdejmowana.
Tutaj kurki przechodzą same siebie, zasadniczo nie stoją same na swoich patykowatych łapach, ale dlaczego nie?