3D

Rodzinka




*podobieństwo osób i zwierząt nie jet przypadkowe :-)

sobota, 18 kwietnia 2015

box

Torcik w kształcie pudełka- prezentu. 2 i pół kilograma.





niedziela, 12 kwietnia 2015

Przerwa techniczna

    Nadeszła wreszcie chwila, gdy w kuchni na ścianie pojawią się cegły. Dzisiaj już chyba nikt nie robi tortów jak nie ma cegieł na ścinie, albo przynajmniej przecieranych desek na stole, no bo gdzie niby miałby zrobić zdjęcia:-)

 Miniony tydzień bardzo pracowity.
  Na zrobienie 5 tortów( brak jednego zdjęcia) zużyłam 30 jajek,  trochę mąki, 4 litry śmietany, 5 serków mascarpone, 5 białych czekolad, 13 gorzkich czekolad, 1,5 puszki brzoskwiń, 1 kilogram pomarańcz, 0,5 kilograma truskawek, galaretki smakowe, a reszta to... cukier.


Róże, róże i koronka

Uwielbiam lepić róże, teraz kremowe, jako dekoracja 3 kilogramowego tortu.





sobota, 11 kwietnia 2015

Chrzciny dziewczynki







6 kilogramów
mus brzoskwiniowy ze śmietanką i serkiem mascarpone


Violettowa nastolatka


Tort piętrowy 1,5 kilograma.
Jagodowy w środku, fioletowy z zewnątrz.

Całe życie w garach

1,5 kilgrama, z pomarańczową frużeliną i kremem z bitej śmietany z dodatkiem serka mascarpone.



sobota, 4 kwietnia 2015

Wieniec wielkanocny


Moja własna świąteczna dekoracja. 
Figurki inspirowane zdjęciami z Pinterest.

Moja faworytka, kurka czubatka, gąska, owieczka i królik :-)))

Niebieskie buciki

Pierwszy raz lepiłam buciki z masy cukrowej.
Tort wg podesłanego zdjęcia



Katastrofa

  Tego jeszcze nie było, aby rozwalił sie tort na 4 godziny przed odbiorem.
   Każdemu może się przytrafić, ale żaby na tort spadło pudełko to trzeba mieć naprawdę pecha:-(
Co prawda tort miał trochę szczęścia, bo rozpadł się w połowie, ale taki rozpoławiany wyglądał żałośnie i niestety musiałam zrobić drugi.
    Jak emocje opadły, trzeźwe spojrzenie podsunęło mi myśl, aby go zreanimować i ... w sobotę dać w datkach w ramach wielkanocnej  jałmużny, nie wiem czy bardziej czy z uczuć czy słodkiego conieco.
 Dokończyłam tort w swoim stylu, z tego co w domu było i zapakowany zaniesiony został do Kościoła. Ciekawe co obdarowana rodzina na taki podarek?




Mam nadzieję, ze sprawił wiele radości.

Wielkanocny

10:30 biszkopt w piekarniku - myślę dużo czasu, zdążę, wymazać z pamięci co było i dzieła.
13:30 torcik gotowy do odbioru, uff... co było? to przy następnym torcie:-)